czwartek, 20 października 2011

Październik z książką.


Książka Thierrego Jonqueta "TARANTULA" posłużyła jako scenariusz do filmu "Skóra, w której żyję" Pedro Almodóvara.
Kim jest piękna Ewa, z którą wzięty chirurg plastyczny, Richard Lafargue, pokazuje się na przyjęciach? Dlaczego Ewa czasem tak subtelnie się uśmiecha, a on wtedy z trudem ukrywa wściekłość i ból? Czemu są razem, skoro jest między nimi tyle wrogości? Jaka tajemnica mogła połączyć ze sobą tych dwoje? Dlaczego piękny tekst piosenki "The Man I Love" stał się dla nich sposobem na wyrażanie nienawiści w najczystszej postaci? To książka, w której rozpacz przenika się z perwersją. To historia kata i jego ofiary. Tylko dla dorosłych.
Można zobaczyć ekranizację powieści w reżyserii Pedro Almodóvara zatytułowaną "Skóra, w której żyję". W rolach głównych występują Antonio Banderas, Marisa Paredes i Elena Anaya.
Nieduża to książeczka, ale dzieje się w niej więcej, niż w opasłych powieściach. I niczego nie da się przewidzieć, tak misterna jest intryga. Absolutne zaskoczenie, dla którego warto sięgnąć po tę powieść z gatunku literatury noir.



W Domu Nocy źle się dzieje. Zoey Redbird znalazła się na rozdrożu: ze złamanym sercem, patrząc, jak rozpada się wszystko, w co wierzyła, ma ochotę na zawsze pozostać w Zaświatach. Jednocześnie tęskni do przyjaciół, wątpiąc, czy kiedykolwiek uda jej się do nich powrócić. Jedyną osobą wśród żywych, która może do niej dotrzeć, jest Stark. Pozostało mu tylko siedem dni, by odnaleźć drogę... Tymczasem Stevie Rea skrywa tajemnicę, która - choć grozi zniszczeniem świata - jest być może kluczem do sprowadzenia Zoey.






Znany i uwielbiany przez miliony – czy to za sprawą ogromnie popularnych programów telewizyjnych, czy jako autor bestsellerów – Bear Grylls przetrwał w miejscach, w które mało kto odważyłby się zapuścić. Tym razem postanowił opowiedzieć historię swego wyjątkowo intensywnego życia.
Kurz, pot i łzy to fascynująca, poruszająca i wciągająca książka, obowiązkowa lektura dla każdego miłośnika przygód i mocnych wrażeń!







Książka "Gdyby cała Afryka..." składa się z 15 tekstów, napisanych przez Ryszarda Kapuścińskiego podczas jego pracy na kontynencie afrykańskim.
" W Afryce nie szukałem przygód, nie polowałem na słonie i nie kopałem diamentów - pisze Kapuściński we wstępie. - Byłem korespondentem Polskiej Agencji Prasowej i miałem pisać o tym, co tam na miejscu zasłyszałem czy zobaczyłem, o tym, co się tam działo. A działo się wtedy wiele. Spędziłem w Afryce blisko sześć lat w jej najbardziej burzliwym i niespokojnym okresie, zresztą pełnym dobrych - choć czasem za łatwych - nadziei. Był to przełom dwóch epok - kończył się kolonializm, zaczynała się niepodległość. Tę zmianę, ten przewrót, tę rewolucję starałem się opisywać."
Tom został wydany w 1969 roku w "Czytelniku ", gdy Ryszard Kapuściński pracował jako korespondent PAP w Ameryce Łacińskiej. Książka od razu zyskała uznanie czytelników. Otrzymał za nią "Srebrny Globus ", nagrodę miesięcznika " Widnokręgi ".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz